Z czym kojarzy Wam się ciemne, zakurzone miejsce, pełne tekturowych teczek wypełnionych pożółkłymi kartkami, stosami dokumentów i ciasnymi przejściami między regałami? Czyżby z archiwum? Jeśli tak, to pewnie bylibyście zaskoczeni jak wygląda archiwum w którym właśnie swoją praktykę rozpoczął nasz klient Mikołaj!
W zeszłym miesiącu nawiązaliśmy współpracę z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Spośród różnych zadań zaproponowanych naszym beneficjentom, Mikołaj wybrał prace archiwistyczne. Dobrze się złożyło, ponieważ w przyszłym roku planowane jest otwarcie nowej siedziby muzeum, a co za tym idzie, prace nad przenosinami archiwum idą pełną parą. Na początek Mikołaj zajął się weryfikacją poprawności zdigitalizowanych dokumentów (czyli takich, które zostały sfotografowane lub zeskanowane i trafiły do komputera), a dokładnie prac polskiego fotografa Eustachego Kossakowskiego. W zbiorach archiwum MSN mieści się około 150 000 negatywów i 20 000 slajdów tegoż artysty, zatem praca dla Mikołaja szybko się nie skończy 😊
Samo archiwum jest, wbrew utartym stereotypom, miejscem bardzo jasnym, czystym i sprzyjającym pracy w skupieniu. Do tego mieści się w Pałacu Kultury i Nauki, którego grube mury chronią przed lipcowymi upałami.
Jest wiele ścieżek do zdobycia zatrudnienia, dlatego trzymamy kciuki za Mikołaja, żeby praktyka w archiwum pomogła mu się rozwinąć, zdobyć nowe umiejętności, a w efekcie nową pracę!